Po rajskich plażach, gorących źródłach, „kosmicznym” planktonie i głośnym, dusznym Coron przyszła pora na Bohol. Tutaj będziemy odpoczywać na plaży i skuterem pozwiedzamy wyspę. Będzie sanktuarium małych ssaków z wyłupiastymi oczami (wyrak, tarsjusz), wodospady, lasy, rzeki, wzgórza o czekoladowej barwie i o tym gdzie szukać wulkanizacji kiedy złapiemy gumę.